Coraz częściej widząc i słysząc w różnych mediach relacje z coraz to gorszych i bardziej drastycznych wydarzeń naszych czasów zaczynam mieć… poczucie winy. Widząc na szklanym ekranie ludzi tracących dach nad głową, patrzę jednocześnie na sufit swojego komfortowego i ciepłego mieszkania.
Ojcze mój, któryś jest w Niebie Powiedz, którą drogą mam iść do Ciebie? Czy tę krętą, czy prostą, z pagórkiem, czy z rzeką? Gdzie jesteś bliżej, a gdzie zbyt daleko? Otwórz me oczy, by patrząc – widziały Dotknij mych uszu
Wasze dzieci nie są waszymi dziećmi, są synami i córkami powołanymi do życia przez Życie, przychodzą przez was, ale nie z was. I choć są z wami, do was nie należą. Możecie im przekazać waszą miłość, ale nie wasz sposób
Zapowiadał się piękny dzień! Słońce nieśmiało przebijało się przez chmury i witało ciepłymi promieniami pierwszych przechodniów biegnących na autobus, jadących na rowerach/w samochodach lub idących dziarskim krokiem do pracy. Obserwując ten poranny zryw z okna swojego „M” na 8-mym piętrze
Komentarze